Polecam do obejrzenia film, który ostatnio miałam możliwość obejrzenia w kinie - "Niemożliwe".
Emocjonujący i
emocjonalny, brutalnie dosłowny i ujmująco alegoryczny, dojmująco
fizyczny i podnoszący na duchu – najnowszy film Juana Antonio
Bayony ("Sierociniec") nie pozostawi raczej nikogo
obojętnym. Obraz realizowano przez
ponad 2 lata. I to widać na ekranie. Jednak twórcom "Niemożliwe"
udało się połączyć widowiskowe sceny (przede wszystkim przejście
tsunami) z kameralnym dramatem rodzinnym w taki sposób, że widzowi
wydaje się, jakby sam znalazł się w sercu niszczycielskiego
tsunami.
Niezwykle poruszająca i
nakręcona z ogromnym rozmachem historia rodziny, która przeżyła
tsunami 2004 roku – jeden z największych kataklizmów naszych
czasów. Tajlandia, 2004 rok. Maria (Naomi Watts) i Henry (Ewan
McGregor) wraz z trójką synów postanawiają spędzić święta
Bożego Narodzenia w samym sercu tropikalnego raju. Przepiękny hotel
położony w malowniczym otoczeniu palm, złocistej plaży i
błękitnego oceanu wydaje się być gwarancją wymarzonego
odpoczynku. Raj jednakk zamieni się w prawdziwe piekło. Pewnego
dnia, nad ranem, od strony morza dochodzi przerażający huk. Maria,
Henry i wszyscy mieszkańcy hotelu zamierają w bezruchu. W chwilę
później cała plaża, budynki i znajdujący się na niej ludzie
zostają zmieceni przez monstrualną falę tsunami. Woda zabiera
wszystkich i wszystko. Wszystko… z wyjątkiem nadziei.
On - inżynier, ona -
lekarka na urlopie wychowawczym, rodzice trójki synów, od 4-latka
do nastolatka. Kiedy olbrzymia fala uderza w wybrzeże, są, jak
prawie wszyscy, na zewnątrz, chłopcy baraszkują w basenie, Maria
czyta książkę na leżaku. Woda miota nimi i wszystkim co znajduje
na drodze na wszystkie strony, podążając z wielką prędkością w
głąb lądu. Maria, poważnie ranna w nogę i w pierś, cudem
dostrzega najstarszego syna, uwieszonego na kłodzie drewna. Udaje im
się pozostać razem aż do momentu, gdy po wielu godzinach w słońcu
i bez wody, nadchodzi pomoc w osobach mieszkańców pobliskiej
wioski. Maria jest umierająca. Nie wie, co stało się z jej mężem
i dwójką najmłodszych synów.
Rozpoczyna się walka o
życie i o odnalezienie się wśród zniszczeń, trupów ludzi i
zwierząt, chaosu, braku lekarstw i miejsc w szpitalach. To, co
wydawało się niemożliwe, właśnie się stało...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz