niedziela, 25 grudnia 2011

Ostatnie nabytki

W czasie sklepowego szaleństwa w poszukiwaniu idealnych prezentów pod choinkę dla bliskich, wybrałam również coś dla siebie. W tym roku mój wybór padł na perfumy Beauty, Calvin Klein. Marka słynąca z prowokacji, wyemitowała stonowane perfumy dla dojrzałych, eleganckich kobiet: wodę perfumowaną Beauty.

Perfumy Beauty to tradycyjny zapach kwiatowy. Jaśmin, konwalia, magnolia – tradycyjne połączenie, kobiece i bezpretensjonalne. Nie czuć w Beauty pikantnych akcentów różowego pieprzu, który producent wymienia jako jedną z nut, za to wychwytywalne są przyjemnie ciepłe akordy olejku ambretowego o piżmowej tonacji i czystego cedru. Dzięki nim kompozycja CK Beauty jest bardzo miękka.





Nabyłam sobie również czarną torbę wraz ze skórkowymi rękawiczkami w tym samym kolorze oraz szary beret z przepiękna kokardą.
Ozdobą beretu jest kokarda z mieniącymi się cyrkoniami.

Robi się coraz chłodniej, dlatego na chłodniejsze dni nabyłam golf z firmy Atmosphere w przepięknych chabrowo-niebieskich odcieniach.


Niedawno skończył mi się żel do mycia twarzy, dlatego zakupiłam nowe opakowanie żelu z serii Nivea Visage dla cery normalnej i mieszanej.
Żel wzbogacony jest witaminami oraz ekstraktem z lotosu.
Ostatni zakup, który zarekomendowała mi go moja kosmetyczka to Diamentowa maseczka. Od dłuższego czasu poszukiwałam czegoś na szczególne wyjścia. Eksperta od zadań specjalnych. Natychmiast poprawia kondycję skóry, usuwa zmarszczki, odwieczną zmorę każdej kobiety.  Sproszkowany diament- spłyca zmarszczki , napina skórę, dając efekt liftingu. Zapobiega starzeniu się skóry. Mikrokolagen - wypełnia od środka zmarszczki i bruzdy mimiczne dając widoczne efekty. Bio-Bustyl - wzmacnia skórę, zapobiega jej wiotczeniu, napina i ujędrnia naskórek.



Uważam, że czasami trzeba  nauczyć się być egoistą, tak chociaż trochę, skupić się na sobie, sprawiać sobie małe prezenty, drobne przyjemności. Zatem sprawiajmy sobie codziennie małe przyjemności nie tylko przed świętami, a nic tak nie poprawia kobiecie humoru jak zakup idealnego prezentu również i dla siebie. Czy Wy też tak uważacie?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz