poniedziałek, 25 lutego 2013

Niemożliwe: nie dla ludzi o słabych sercach

Polecam do obejrzenia film, który ostatnio miałam możliwość obejrzenia w kinie - "Niemożliwe".
Emocjonujący i emocjonalny, brutalnie dosłowny i ujmująco alegoryczny, dojmująco fizyczny i podnoszący na duchu – najnowszy film Juana Antonio Bayony ("Sierociniec") nie pozostawi raczej nikogo obojętnym. Obraz realizowano przez ponad 2 lata. I to widać na ekranie. Jednak twórcom "Niemożliwe" udało się połączyć widowiskowe sceny (przede wszystkim przejście tsunami) z kameralnym dramatem rodzinnym w taki sposób, że widzowi wydaje się, jakby sam znalazł się w sercu niszczycielskiego tsunami.

 Niezwykle poruszająca i nakręcona z ogromnym rozmachem historia rodziny, która przeżyła tsunami 2004 roku – jeden z największych kataklizmów naszych czasów. Tajlandia, 2004 rok. Maria (Naomi Watts) i Henry (Ewan McGregor) wraz z trójką synów postanawiają spędzić święta Bożego Narodzenia w samym sercu tropikalnego raju. Przepiękny hotel położony w malowniczym otoczeniu palm, złocistej plaży i błękitnego oceanu wydaje się być gwarancją wymarzonego odpoczynku. Raj jednakk zamieni się w prawdziwe piekło. Pewnego dnia, nad ranem, od strony morza dochodzi przerażający huk. Maria, Henry i wszyscy mieszkańcy hotelu zamierają w bezruchu. W chwilę później cała plaża, budynki i znajdujący się na niej ludzie zostają zmieceni przez monstrualną falę tsunami. Woda zabiera wszystkich i wszystko. Wszystko… z wyjątkiem nadziei. 
On - inżynier, ona - lekarka na urlopie wychowawczym, rodzice trójki synów, od 4-latka do nastolatka. Kiedy olbrzymia fala uderza w wybrzeże, są, jak prawie wszyscy, na zewnątrz, chłopcy baraszkują w basenie, Maria czyta książkę na leżaku. Woda miota nimi i wszystkim co znajduje na drodze na wszystkie strony, podążając z wielką prędkością w głąb lądu. Maria, poważnie ranna w nogę i w pierś, cudem dostrzega najstarszego syna, uwieszonego na kłodzie drewna. Udaje im się pozostać razem aż do momentu, gdy po wielu godzinach w słońcu i bez wody, nadchodzi pomoc w osobach mieszkańców pobliskiej wioski. Maria jest umierająca. Nie wie, co stało się z jej mężem i dwójką najmłodszych synów. 
Rozpoczyna się walka o życie i o odnalezienie się wśród zniszczeń, trupów ludzi i zwierząt, chaosu, braku lekarstw i miejsc w szpitalach. To, co wydawało się niemożliwe, właśnie się stało...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz